Giełdy kryptowalut - bezpieczeństwo środków inwestorów Czy i kiedy przechowywanie środków na giełdzie jest bezpieczne?

Według szacunków Forbesa, na całym świecie działa obecnie prawie 600 giełd, umożliwiających obrót kryptoaktywami. Jednak wraz ze wzrostem popularności inwestycji w cyfrowe tokeny, zwiększa się liczba przestępców, którzy chcą wykorzystać ten trend. Zagrożeniem są dziś nie tylko cyberkryminaliści atakujący niewystarczająco zabezpieczone giełdy, ale również nieuczciwi właściciele platform do wymiany kryptowalut.

 

Warto przytoczyć głośny przypadek giełdy Coinroom z 2019 roku, kiedy w wyniku nagłego zamknięcia platformy, niektórzy klienci stracili nawet 60 tys. PLN, a jej właściciel dosłownie ,,zapadł się pod ziemię’’. Podobna sytuacja dotyczyła jednej z największych giełd kryptowalutowych w Turcji, o nazwie Thodex. W kwietniu 2021 roku jej założyciel, Faruk Fatih Ozer, wystosował informację o chwilowych problemach z transakcjami, by kilka dni później uciec z kraju z 2 mld USD, należącymi do inwestorów. W połowie ub. roku miało miejsce ponadto jedno z największych oszustw w branży kryptowalut, gdzie współwłaściciele giełdy o nazwie Africrypt zdefraudowali bitcoiny o wartości ok. 3,6 mld USD i ślad po nich zaginął.

 

Czy oznacza to zatem, że powierzanie swoich środków giełdzie kryptowalutowej musi być ryzykowne i powinniśmy się obawiać, że może ona zniknąć z dnia na dzień? Nie, jeśli przy wyborze sprawdzimy kluczowe informacje na temat jej działalności.  

 

Przede wszystkim, przed założeniem konta warto sugerować się nie tylko prowizjami od transakcji lub kosztami prowadzenia rachunku, a zgodnością firmy z przepisami i standardem bezpieczeństwa przechowywanych środków. Na przykład, w przypadku Coinroom, należy zaznaczyć, że sygnały o nieprawidłowościach napływały już wcześniej, a sam podmiot został wpisany na listę ostrzeżeń KNF (Komisji Nadzoru Finansowego) w styczniu 2019 r.

 

Dlatego fundamentem naszego zaufania do giełdy, której powierzamy swoje środki, powinny być podstawy prawne funkcjonowania takiego podmiotu. Należy sprawdzić, czy firma wpisana jest do oficjalnego rejestru spółek i posiada licencję na świadczenie usług finansowych w zakresie walut wirtualnych – pamiętajmy, że licencja udzielona w jednym z krajów Unii Europejskiej jest paszportowana do pozostałych krajów. Taki wpis zapewnia zgodność funkcjonowania z obowiązującymi regulacjami, m.in. w zakresie ochrony konsumentów. 

 

Co więcej, podmioty rejestrowane podlegają cyklicznym audytom i zobowiązane są do składania zeznań finansowych, dlatego w przypadku wykrytych nieprawidłowości, szybko podejmowane są odpowiednie kroki prawne. Licencjonowane podmioty finansowe oraz kryptowalutowe muszą przestrzegać również europejskiego i krajowego prawa, m.in. dotyczącego AML/CFT (Anti-Money Laundering/Counter Financing of Terrorism), w tym ich istotnej części, jakimi są procedury KYC (Know Your Customer). Są to regulacje służące dodatkowemu zabezpieczeniu przepływu środków, również kryptowalutowych, oraz monitorowaniu podejrzanych operacji finansowych. 

 

Kolejnym czynnikiem, który wpływa na bezpieczeństwo cyfrowych walut, jest sposób ich przechowywania. Portfele kryptowalut dzielą się zasadniczo na dwa rodzaje: zimne (tzw. cold wallets) oraz gorące (hot wallets). Zimny portfel kryptowalutowy funkcjonuje całkowicie offline, bez połączenia z Internetem, dzięki czemu jest mniej podatny na cyberzagrożenia, takie jak włamania i nieautoryzowany dostęp osób trzecich. Jego przeciwieństwem jest gorący portfel, działający w środowisku z dostępem do sieci. Dlatego cold wallets, charakteryzujące się brakiem bezpośredniego połączenia z serwerami platformy, są dziś jednymi z najbezpieczniejszych mediów, służących do przechowywania cyfrowych aktywów. Profesjonalne giełdy kryptowalutowe do przetrzymywania środków swoich klientów wykorzystują właśnie zimne portfele.  

 

Przeprowadzenie dokładnego rozeznania, jaki podmiot stoi za daną platformą, może pomóc w ochronie naszych środków już na wstępie. Jednak kolejną, ważną zasadą, gdy już wybierzemy giełdę, jest trzymanie środków na koncie powiązanym z giełdą tylko tak długo, jak to konieczne. Dlatego warto rozważyć przenoszenie środków do prywatnego portfela, do którego posiadamy własny klucz.

 

Dawid Sendecki, Chief Compliance Officer w Zonda